czwartek, 30 grudnia 2010

62 - na początku był chaos. w środku też. jak również na końcu...

Photobucket



Że też tak się złożyło, iż nie mam o czym pisać.

Mogłabym oczywiście godzinami snuć mrożące krew w żyłach opowieści o poświątecznym krajobrazie po bitwie. O choince, której nikt nie podlewa i z której bombki pozjadały koty. O operowych piskach dzieci. Dzikiej minie Halyny. Bałaganie, chaosie, zezwłoku Mikołaja. O pracy, która mnie rozp...rasza.

Ale przecież po co, skoro za kilka godzin zaświeci piękne słońce. Gdzieś w Californii... Mikołaj się rozłoży pod suszkiem choinki. Dzieciary też dorosną, prawdopodobnie przestaną wyć i kwiczeć jakoś w okolicach 40-tki. Gdzieś w oddali czeka spokojna emerytura. Taka bardziej orderowa, bo przecież cały ZUS z moimi składkami będzie wtedy melanżować w Brazylii...

Tylko mnie martwi ilość prania, która stale wzrasta. Niebawem będziemy przedzierali się do muszli klozetowej z saperką. Nie wiem jak przetrwać w tym bangladeszu, gdzie wszędzie walają się jakieś ciuchy i wszystkie trzeba wyprać, po to tylko, żeby koty mogły na czyste sikać. I pies – bo oto mam psa :) Wynalazca tkaniny jako takiej, materiału wielokrotnego użytku i i jeszcze wielokrotniejszego prania, powinien pokutować z łańcuchem u nogi przy moim antycznym boschu.
U mnie tyle szmat, a Scarlet O'Hara musiała sobie kieckę szyć z zasłony, żeby gustownie przeminąć z wiatrem.

Rok się kończy, a ranking na największego hardcora dalej żyw. Nie wiem jak u Was, ale moje typy na 2010 to całkiem swieże kwiatuszki.
Na razie ex aequo na prowadzeniu z ostatniego tygodnia
~ Seba, który na pasterkowym afroncie od księdza, który odmówił mu kawałka opłatka na mszy doustnie „Ty stary, czarny pedofilu!” - wykrzyczane w zachrystii
~ Endrju z dziś, brudzący śnieg na poboczu ruchliwej ulicy Świdnickiej, bo stoperan nie pomógł
:D
Całe życie z wariatami.



Tymczasem przedstawiam zwierza:
Biba dziwi się światu, w którym występują psy polarne, takie jak Roxi Dudkova
I dziewczynkę z plamą barszczu:

oraz, żeby nie epatować krwią, miły akcent wigilijny:
GRY