niedziela, 22 sierpnia 2010

outdoor - c.d.

Krowobyki z pewnym zdziwieniem przyjęły dziwne obyczaje człowieków wesoło turlających się w jeszcze parującym łajnie. Szamani ludowi mówią, że to zdrowo.

Photobucket


Photobucket






Dzieci uganiały się za grubym zwierzem skacząc przez płotki.

Lud nabożnie spożywał płyny i pokarmy stałe. Przypadkiem wyszło też, że przygotowanie posiłku sfotografowane z pewnej perspektywy nabiera hm... innego, hardkorowego wymiaru ;)



oraz, że zdjęcie Księżyca może wyglądać również tak:







Photobucket

OUTDOOR (historyjka obrazkowa w pięknych okolicznościach przyrody)

Ciepła i wesoła noc na Klasztorzysku. Chyba moja ulubiona miejscówka (nie licząc naturalnie bezpiecznych zakamarów Petro :P)



W tych pięknych okolicznościach przyrody



strzelec wyborowy z Rapa-Nui przecina powietrze śrutem mierząc z Eleonory.
I chociaż strzela tylko do butelek (żeby nie było, że kupujemy je z miłości do ich zawartości), z okolicznych krzaków z pewnością obserwują go wilcy, pstrągowie i inne stworzenia. Przy okazji dowiadujemy się, że pies "hauczy", co w sumie ma swoje uzasadnienie skoro koty miauczą. Tym samym Szymon ściga się o pierwsze miejsce na liście neologizmów ze "skiałczeniem" Eli.

A potem przyszły krowobyki.
Piękne, w istocie.

I zrobiły nam dużo placków. Ta piaskowa to nawet babkę piaskową zostawiła.


GRY